sobota, 18 grudnia 2021

Jak dobrze przeżyć Boże Narodzenie?

     

                                                  
    Kiedy tylko uprzątnięto w sklepach dekoracje po Halloween oraz znicze i kwiaty sprzedawane na Wszystkich Świętych, zaraz wystawy zapełniły się choinkami, bombkami i innymi świątecznymi akcesoriami. Wydaje się, że na Boże Narodzenie wszystko można kupić, łącznie z tradycyjnymi potrawami Wigilijnymi. W reklamach widzimy szczęśliwych ludzi, roześmiane dzieci, rozpakowujące prezenty. Zdarza się nawet, że w tle tej świątecznej scenerii pojawi się zarys kościoła, oczywiście ze skrzętnie ukrytym krzyżem na wieży, by nikogo nie urazić i zachować poprawność.

Dawniej, w czasach, o których opowiadała mi mama, było inaczej. Nie nazywała swojego dzieciństwa czasem ubóstwa, ale z pewnością  ludzie żyli wtedy dużo skromniej. Wspomina nawet Wigilię, na której miało zabraknąć ryby . Były inne dania, jednak nie to najbardziej oczekiwane. Stało się to powodem troski domowników, a Wieczerza, zapowiadała się raczej smutno. Późnym popołudniem do domu dziadków zapukał sąsiad. Wiedział o ich zmartwieniu i przyniósł rybę. Wszyscy byli mu bardzo wdzięczni za ten gest. Podzielił się mimo, że sam tak naprawdę miał niewiele.
             Obecnie w większości cieszymy się dostatkiem, a stoły niemalże uginają się pod nadmiarem jedzenia. Towarem deficytowym stał czas ofiarowany drugiemu człowiekowi, zrozumienie i bliskość, ale nie tylko to. Brakuje nam również czasu poświęconemu Bogu. Widzimy pustoszejące kościoły, szczególnie jeśli chodzi o młodych ludzi, którzy są często zabiegani i zmęczeni. Ciężko jest przeżyć dobrze Boże Narodzenie nie uczestnicząc w duchowych przygotowaniach do tych Świąt. Ważny jest czas na refleksję, modlitwę, zatrzymanie się w pędzie życia. Warto zaplanować uczestnictwo w roratach, chociażby kilka razy w ciągu Adwentu.
Nie ma gotowej recepty, jak dobrze przeżyć Boże Narodzenie. Na pewno trzeba być bardzo uważnym, by w nie zapomnieć o tym Nowonarodzonym Dziecięciu. Przyjąć go do swojej rodziny tak jak się przyjmuje maleńkie dziecko, które potrzebuje dużo uwagi i troski, ale daje też wiele radości, miłości i szczęścia. Właśnie tymi uczuciami trzeba dzielić się kolędując i spotykając z bliskimi.
Idąc tropem słów Świętej Matki Teresy z Kalkuty można powiedzieć, że Boże Narodzenie możemy przeżyć zawsze, każdego dnia. Zależy to gotowości naszego serca na przyjęcie Boga i drugiego człowieka.


Zawsze, ilekroć
uśmiechasz się do swojego brata
i wyciągasz do niego ręce,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy milkniesz,
aby wysłuchać,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rezygnujesz
z zasad, które jak żelazna
obręcz uciskają ludzi
w ich samotności,
jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy dajesz
odrobinę nadziei "więźniom",
tym, którzy są przytłoczeni
ciężarem fizycznego,
moralnego i duchowego
ubóstwa, jest Boże Narodzenie.

Zawsze, kiedy rozpoznajesz
w pokorze, jak bardzo znikome
są twoje możliwości
i jak wielka jest twoja słabość,
jest Boże Narodzenie.

 

Zawsze, ilekroć
pozwolisz by Bóg
pokochał innych
przez ciebie,
Zawsze wtedy,
jest Boże Narodzenie.

poniedziałek, 8 listopada 2021

Modlitwa dziecka

 



Modlitwa dziecka

Jaka jest modlitwa dziecka? Przede wszystkim ufna, szczera i prosta. Dziecko mocno wierzy, że dobry Bóg wysłucha jego próśb, udzieli potrzebnych łask. Nie używa wyszukanych słów, ale modli się całym sercem. Niektóre dzieci przeżywają bardzo wielką bliskość z Jezusem w modlitwie. Pewien ksiądz opowiadał kiedyś, że po mszy świętej do stopni ołtarza podchodziła dziewczynka i półgłosem coś mówiła. Ponieważ ta sytuacja powtarzała się regularnie, któregoś dnia podszedł do dziewczynki i zapytał:
- O czym ty tak mówisz?
- Rozmawiam z Panem Jezusem – odparła dziewczynka.
Ksiądz uśmiechnął się, popatrzył na dziecko z pobłażaniem i odszedł. Mijały kolejne tygodnie, a dziewczynka nie rezygnowała ze swojego zwyczaju. Zaciekawiony duchowny po raz kolejny zagadnął dziecko:
- Znów rozmawiasz z Jezusem?
- Tak! - odparła dziewczynka.
- A co ci dziś Jezus powiedział? – zapytał kapłan.
- Jezus powiedział mi, że księdza też kocha, chociaż ksiądz się z Niego śmieje.
Jest jeszcze wiele innych pięknych i przejmujących świadectw bliskości dzieci z Bogiem i Maryją. Doskonałym przykładem są Pastuszkowie z Fatimy, którym Matka Boża powierzyła wielkie Orędzie nadziei dla świata.
Dzieci wierzą również w moc modlitwy wstawienniczej Kościoła Świętego. Warto tu przypomnieć anegdotę o chłopcu, który bardzo dokazywał podczas mszy świętej. Malucha wielokrotnie upominał ojciec, ale niestety bezskutecznie. Chłopiec biegał, hałasował, przeszkadzał innym w modlitwie. W końcu zdenerwowany ojciec chwycił mocno syna i energicznym krokiem ruszył z nim w stronę wyjścia. Chłopczyk głośno protestował, przepraszał i zapewniał o poprawie. W końcu, gdy byli już w drzwiach wyjściowych, odwrócił się i błagalnym głosem zawołał do zgromadzonych wiernych:
- Ludzie! Módlcie się za mnie!
Oczywiście w kościele rozległ się śmiech i cała napięta sytuacja w mig została rozładowana.
Dzieci w Królestwie Bożym mają bardzo uprzywilejowane miejsce, a jakie jest ich miejsce w Kościele? No cóż, jedne pięknie się modlą, są grzecznie jak aniołki, pobożnie składają małe rączki i patrzą w święte obrazy,  inne znów kręcą się i wiercą nieustannie, ciągle o czymś mówią, pokazują, pytają.  
Pan Jezus szeroko rozkłada swoje ramiona, by przytulić jedne i drugie, a nam zostawia swoją naukę:  ,,Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie, nie przeszkadzajcie im. Do takich bowiem należy królestwo Boże.” – Mk 10,14

Kilka modlitw codziennych dzieci:

1.       Modlitwa za zmarłych
Panie Boże prosimy Ciebie, byś naszych zmarłych zabrał do siebie!

2.       Modlitwa poranna

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego,
tak witam o poranku Boga kochanego.
Przyjacielem chcę być Twoim,
nosić Cię w serduszku swoim!

 

Modlitwa wieczorna

O   O dobry Jezu, idę już spać,
nic mi się złego, nie może stać!

Obroną moją znak krzyża Twego,
w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen

4.       Modlitwa przed posiłkiem

Panie Boże nasze Słonko,
pobłogosław to jedzonko!

Panie Boże nasze życie,
pobłogosław też i picie!

 

Panie Boże nasz Pasterzu,
pobłogosław na talerzu!

czwartek, 1 kwietnia 2021

Dziś jak zwykle zasnę, nie wytrwam w czuwaniu…

 


                                          Obraz Andrzeja Grabowskiego,1859rok

Kochany Jezu!
Dziś jak zwykle zasnę, nie wytrwam w czuwaniu… Mój ochoczy duch, który pragnie Cię wielbić, przegrywa wciąż ze słabym, mdłym ciałem, które tak bardzo domaga się odpoczynku, snu…

Noc przed Najświętszą Męką, tą noc w której pragnąłeś wsparcia, modlitwy przyjaciół, może zwykłego przytulenia, zostałeś sam…

Myślę teraz o chorych, do których nie możemy się zbliżyć, którzy odchodzą niepocieszeni, bez słowa ,,kocham Cię”, w szpitalnej rzeczywistości białych ścian, rażących lamp, szczelnych kombinezonów niepozwalających na przedostanie się dotyku dłoni.

Ty Panie jesteś z nami po wszystkie dni, aż do skończenia świata. Jesteś w chorych, do których tej nocy nikt nie podejdzie, by pocieszyć, ukoić, pogłaskać po policzku.

Kocham Cię Jezu i uwielbiam każdą z kropli Twojej świętej krwi, którą uroniłeś w Getsemani. Z Tobą nigdy, w żadnym doświadczeniu nie będę sama.

Twoja Kasia